Bieszczady na dwóch kółkach

Widokowe, lecz i także wymagające trasy przyciągają co roku w Bieszczady mnóstwo fanów motoryzacji, niezależenie czy lubią oni jeździć po asfalcie, czy po trudnych terenach leżących poza szosą. Zloty, imprezy, festiwale – fani dwóch, a także i czterech kółek na pewno znajdą coś dla siebie.

Są dwie najsłynniejsze trasy, ze względu na leżące obok nich zabytki i znajdujące się widoki. To Mała i Wielka Pętla Bieszczadzka, zwane też Małą i Wielką Obwodnicą. Przed rozpoczęciem przejażdżki warto zakupić przewodnik, gdyż atrakcji, które miniemy po drodze nie sposób wymienić. Mała Pętla zaczyna się w Lesku, gdzie warto zobaczyć zamek z XVI wieku, a także przejść się po rynku miasta. Przejeżdżając odcinek trasy pomiędzy Hoczwią a Polańczykiem, mijamy miejscowość Stara Wieś, gdzie znajduje się najstarszy na tym terenie kościół z XVI wieku. Po wjeździe do Polańczyka, który słynie jako miasteczko uzdrowiskowe, warto zatrzymać się i podziwiać widok na Jezioro Solińskie. Kiedy przejedziemy przez Wołkowyję możemy trochę zboczyć z trasy i wybrać się na wędrówkę do Rezerwatu Silne Wiry. Jeśli jednak zostajemy na trasie Małej Pętli, to kierujemy się wciąż na Cisną, która słynnie z kolejki wąskotorowej. Z Cisnej wracamy z powrotem do Leska.

Wielka Pętla również zaczyna się w Lesku, lecz kieruje się przez Uherce Mineralne. Jadąc trasą przez Uherce po prawej stronie zobaczymy duży budynek z napisem URSA MAIOR. Jest to nic innego, jak wytwórnia wyjątkowego bieszczadzkiego piwa i sklepik Esencja Karpat, gdzie można kupić oryginalne pamiątki oraz oczywiście wspomniany napój. Dalej jedziemy w kierunku Olszanicy, gdzie zobaczyć możemy zespół dworski z pałacykiem z drugiej połowy XVI wieku. Następnie kierujemy się do Ustrzyk Dolnych. Dalej przejeżdżamy przez Czarną i Lutowiska, by znaleźć się w Ustrzykach Górnych – siedzibie Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Dalej jedziemy niesamowicie malowniczą trasą, gdzie przy dobrej widoczności możemy dostrzec najwyższy szczyt Bieszczadów – Tarnicę. Potem kierujemy się na Cisną i stamtąd podobnie jak przy Małej Obwodnicy wracamy do Leska.

Jeśli lubimy jeździć po nieprzetartych szlakach, to Bieszczady są także dobrą lokalizacją do jazdy enduro. Wymagające stoki, nieregularne trasy i przepiękne widoki zachwycą nie jednego jeźdźca. Oprócz tego w Baligrodzie organizowana jest impreza Yamaha Off-Road Experience, gdzie udostępniane są specjalne trasy dla właścicieli motocykli i quadów, zarówno tych początkujących jak i doświadczonych. A jeśli macie ochotę zobaczyć jak wyglądają góry z innej perspektywy, to możecie odwiedzić Słowację bądź też Ukrainę.

W Bieszczadach znajdziemy mnóstwo miłośników motoryzacji. Odbywają się tu liczne zjazdy motocyklowe. W sezonie letnim często na trasie jednej z Obwodnic minąć nas może kolumna setki motocyklistów. Dla amatorów starych pojazdów, w sezonie wakacyjnym w Zagórzu odbywa się Bieszczadzki Rajd Pojazdów Zabytkowych. Zobaczycie tu starego Herleya-Davidsona, jak i zakręci wam się łezka w oku na widok dawnego trabanta.